Relacja z warsztatu "Niezłe ziółko"

Data: 05-07-2024

Ziółko na walkę z wirusami, ziółko na bóle reumatyczne, na problemy jelitowe, obrzęki i skołatane nerwy, a to wszystko w zasięgu kilkuset metrów. Uzdrowicielskiej mocy każdej napotkanej rośliny nie sposób było omówić, a i tak nasze notatniki w telefonach chyba dawno nie zyskały aż tylu informacji. Po zbiorze surowców przyszedł czas na konkretne działanie, w ruch poszły moździerze, dzięki, którym uwalnialiśmy uzdrowicielską moc ziół, w zależności od potrzeb zamykając ją w słoiczku z octem, smalcem lub alkoholem. W tajniki zielarstwa po raz kolejny wprowadził nas Pan Michał Konkel (Słowiański Zielnik), któremu dziękujemy za wspólnie spędzony czas, potężną dawkę wiedzy i zbudowanie świetnej atmosfery.

Spotkanie dofinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Grupa ludzi w lesie. Uczestnicy warsztatu zielarskiego "Niezłe ziółko", fot. JK
Grupa ludzi w lesie. Ustawieni w półokręgu, patrzą na mężczyznę w kapeluszu, kóry trzyma roślinę (wiązówkę błotną).Uczestnicy warsztatu zielarskiego "Niezłe ziółko", fot. JK
grupa ludzi stojących na ścieżce w lesie. Patrzą na mężczyznę w kapeluszu, który na swoim ramienu ma roślinę (przytulię czepną). Fot. JK
roślina z żółtymi kwiatami, w tle łąka i las. Nazwa rośliny to dziewanna. Fot. JK
rzut z góry, biały moździerz stojący na trawie w nim rośliny i tłuczek, obok dwa słoiczki. Fot. JK
rzut z góry, brązowy moździerz stojący na drewnianym stole, w nim rośliny, obok roślina (żywokost), fot. JK
rzut z góry, biały moździerz, w nim zmiażdżone rośliny oraz  tłuczek, obok roslina z ciemnoróżowymi kwiatami. Fot. JK
roślina  z różowymi kwiatami, krwawnica, fot. JK
ludzie siedzący przy stole. Na stole położone rośliny. Uczestnicy warsztatu zielarskiego będą wykonywać własne specyfiki na różne dolegliwości z zebranych roślin. Fot. AB
zbliżenie na dłoń osoby trzymającej tłuczek i rozcierającej roślinę w moździerzu. fot. AB