Wspominając słowa piosenki, bursztynki znajdowaliśmy na plaży, tym razem czekały na nas na ławkach gotowe do eksploracji zatopionego w nich świata. Naszą „zabawę” poprzedziliśmy stosownym wstępem by z zasłużoną atencją przystąpić do pracy.
Skąd się wziął, jak dawno temu, czym jest, co możemy z niego wyczytać i przede wszystkim co można w nim znaleźć?
Na te pytania znają już odpowiedzi uczestnicy warsztatu „Tajemnice bursztynu” .
A to za sprawą Błażeja Bojarskiego, który naukowo zajmuje się tą żywicą kopalną. Przez swoje ręce „przerzucił” już 3,5 tony surowca i niejeden paznokieć starł na szlifowaniu :)
Nasi warsztatowicze również mieli okazję poczuć się jak badacze i poszukać w wybranych przez siebie bryłkach tych jakże pożądanych inkluzji. Jak się okazało nie jest to wcale łatwa praca. Z pełnym zaangażowaniem wybieraliśmy bursztyny, traktowaliśmy papierem ściernym, polerowaliśmy i przyglądaliśmy się wybranym kawałkom. Dla nas był to bardzo przyjemnie i konstruktywnie spędzony czas.